¦mieszne dowcipy i kawa³y w MaxMix.pl



Inspekcja Sanepidu kontroluje wytwórniê wielkanocnych pasztetów. Inspektor pyta jednego z pracowników:
- Czy te wasze zajêcze pasztety rzeczywi¶cie s± robione z zajêcy?
- O tak!
- I tylko z zajêcy?
- No, szczerze mówi±c, to dodajemy trochê koniny...
- Trochê, to znaczy ile?
- Pó³ na pó³: jeden zaj±c, jeden koñ...


Sklep miêsny. Dzwoni telefon:
- Ma Pani baranie ud¼ce?
- Mam.
- A koñski zad?
- Mam.
- A ¶winsk± g³owê?
- Mam.
- A piersi kurczaka?
- Oczywi¶cie, ¿e mam.
- To musi byæ Pani strasznie brzydka.


Wracaj±cy z imprezy studenci pytaj± taksówkarza:
- Zawióz³ by nas pan do akademika za dychê?
- Nie.
- A za trzy, cztery?
- Dobra.
Doje¿d¿aj±.
- Jeste¶my na miejscu - mówi facet.
- No to ch³opaki... Trzy cztery! Dziêêêkuuujeeemyy!


12-letni synek, pyta ojca (w mie¶cie otwarto w³a¶nie agencje towarzysk±):
- Tato, a co w³a¶ciwie robi siê w takiej agencji?
Ojciec mocno zak³opotany odpowiada:
- Synku, ogólnie rzecz bior±c mo¿na powiedzieæ, ¿e robi siê tam cz³owiekowi dobrze. Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieni±dze na kino, ale zamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi. Otwiera mu zdziwiona pani:
- A co ty ch³opczyku chcia³e¶?
- No, chcia³em, ¿eby mi zrobiæ dobrze, mam nawet pieni±dze!
Pani zaprosi³a ch³opca do ¶rodka, nastêpnie zaprowadzi³a go do kuchni, ukroi³a trzy du¿e pajdy ¶wie¿ego chleba, posmarowa³a mas³em, miodem i poda³a ch³opcu.
Ch³opiec wpada do domu i krzyczy:
- Mamo, tato, by³em w agencji towarzyskiej
Ojciec o ma³o co nie spad³ z krzes³a, mamie oczy na wierzch wysz³y.
- I co?! - pytaj± nie¶mia³o rodzice
- Dwie zmog³em, ale trzeci± ju¿ tylko wyliza³em...


Spotykaj± siê dwaj s±siedzi na ulicy.
- Czy uprawia³ s±siad seks we troje? - pyta jeden.
- Jeszcze nie - odpowiada zapytany.
- A chce s±siad?
- Oczywi¶cie!
- To biegnij pan szybciutko do domu!